Dałbym 11 ale nie można :))

Zgadzam się z tym co napisałeś. Film bardzo przyjemnie się ogląda. Troch głupkowaty film ale warto obejrzeć i na pewno są ludzie co myją włosy szamponem dla koni na zgniłym zachodzie :)

Piękna recenzja ;) Krótko mówiąc: jest to zwyczajna, śmieszna komedia.

Świetna komedia. Dziś będę ją oglądał poraz trzeci...

ten film się nie nudzi, prawdopodobnie moja ocena się nie liczy, bo w przypadku Ferrella moja ocena jest z góry wiadoma, miłość i te sprawy :)

Zgadzam się :) poza tym to film, który można oglądać wiele razy :)

Zgadzam się!!! Jak byłem naście lat młodszy oglądałem różne filmidła sportowe typu 'Potężne Kaczory"z Emilio Estevezem,o piłkarzach nożnych był taki jeden ze Stevem Gutenbergiem i inne
Schemat:
1.Banda nieudaczników gra mecz w którym nie wychodzą nawet najprostsze zagrania.Rywalem jest zespół mistrzów i skończonych kompletnych chamów!
2.Przychodzi trener "wybawienie" i wali tekst coś w rodzaju "uwierzcie w siebie zdobędziecie mistrzostwo".
3.Dochodzą byli nieudacznicy do wielkiego finału!
4.Finał w ostatniej sekundzie po dramatycznym i trochę śmiesznym meczu wygrywają z nieskończonymi chamami(nie raz największy z największych nieudaczników w druzynie staje sie bohaterem ostatniej sekundy meczu).
Po paru latach stwierdziłem że straciłem tylko czas na oglądanie takich badziewów.W tym filmie punkt 1

Dokończenie(przyp. nacisnąłem WYŚLIJ)
...W tym filmie punkt 1 się nie zgadza pozostałe trzy owszem,choć to nie jest o sporcie drużynowym,ale stracony czas mi się przypomniał i fajnie się było pośmiać z głupoty strickte-sportowych filmów.Dla mnie to najmądrzejszy amerykański film o sporcie.CZEMU NAJMĄDRZEJSZY? DLATEGO ŻE TAKI "GŁUPI"!