fajne. Lajotwe. śmieszne. Bez rewelacji oczywiście, ale Will Ferrel jak zawsze dał z siebie wszystko... zatem do obejrzenia. ;)
Oprócz tego muzyka fajna.
Ogólnie uważam, że zbyt na łatwiznę poszli twórcy, uproszczając fabułę i wykorzytując znane oklepane wątki (tylko jeden przeciwnik, który oczywoście nie gra fair, miłostki, bohaterowie zupełnie różni, 'nadmuchany' happy end, a także brak występów innych uczetsników!). Ale mimo to, jak już napisałem, film broni się wieloma śmiesznymi scenami i tekstami, a pomysł na film zapada w pamięc :))
tyle...
pzdr.