dobry aktor ze stajni Sandlera :)
Tak, aktor drużynowy. Lubię go.
Nie wyobrażam sobie filmów Sandlera bez niego
Gdzie Sandler, tam i on :)
Dokładnie:) Filmy gdzie pojawiają się obaj są prześmieszne:)
Przypomniał mi się film "Żona na niby"- tam grał tego Niemca :D Scena na lotnisku w jego wykonaniu, wymiata i te jego kilkucentymetrowe okulary :)
A mi się najbardziej podobała akcja jak reanimował tą gigantyczną koze czy cokolwiek to było:D